Witamy serdecznie

monia.wer

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ibrahim

Piękne. Serdecznie dziękuję.

Balbina

Świetne zdjęcia! Dziękuję Smile

PanB

Dosyć ciekawie wygląda nasza kochana Drawa pokryta korzuchem różnego typu wodorostów.
Pięknie to uchwyciłaś. Jeszcze kilka lat i nawet za takim widokiem będziemy tęsknili bo wtedy będzie można suchą nogą przespacerować się od jednego do drugiego brzegu Sad

Ibrahim

Będziemy mieli gotową ścieżkę rowerową do Drawska Pom.

Balbina

Spokojnie, jak Drawa całkiem zarośnie, stanie się bagnem. A bagna teraz są pod ochroną, więc moze dopiero wtedy będziemy dumni z Drawy - naszego własnego bagna! Wink

Pan_B · Gość

A wiecie, że kiedyś mieliśmy na wyposażeniu własne urządzenie do czyszczenia Drawy a dokładniej właśnie tego typu narośli. I mogliśmy sami ją czyszcić.
Niestety jeden z poprzednich burmistrzy miasta uznał, że to zbytek dla miasta i zupełnie niepotrzebna rzecz w związku z czym po prostu je sprzedał.
Ech i jeszcze raz ech...

Ibrahim

I sprzedał swojej żonie. Teraz sobie czyszczą oczko wodne przed domem. A Drawa zarasta...

Balbina

Pozostałością po tym urządzeniu są zardzewiałe śluzy na jeziorze Rakowo na Drawskiej. Idąc przez zarośla, można je zauważyć...

bogdan1562

A ja zaczynam się martwić o stan ścieżki rowerowej. Może niepotrzebnie, bo jej stan jest jeszcze w sumie bardzo dobry, ale już są miejsca gdzie nadgryza ją ząb czasu. Staram się korzystać z niej jak najczęściej. Bez niej nie wyobrażam sobie już życia Smile

.

Ibrahim

A ja słyszałem, że ta maszyna do czyszczenia to tylko legenda. Popytałem byłych pracowników Zakładu Usług Komunalnych, Wodociągów i starszych mieszkańców miasta. Owszem, była pogłębiarka nad Drawą - rodzaj kopary z wysięgnikiem w formie "wędki". I prawdopodobnie była wynajmowana. Nie była własnością Złocieńca. O naszej, własnej maszynie nic nie słyszeli.

Balbina

Ale śuzy do oczyszczania jeziorek na Drawskiej w dalszym ciągu są i straszą rdzą. Jedna znajduje się od strony huśtawek na Drawskiej, druga po przeciwnej stronie. Dawniej spuszczano nimi wodę z jezior i oczyszczano kąpielisko miejskie...

Ibrahim

Z moich wiadomości wynika - choć mogę się mylić - że to pozostałość niemieckiej sieci nawadniania pól. Jak wiesz do Jez. Rakowo dochodzi kanałek, który spływa z pól. "Za Niemca" Laughing

była to właśnie sieć odpowiedzialna za nawadnianie pól uprawnych, ciągnących się w stronę Kosobud. W razie suszy poprostu zamykano śluzę i woda pozostawała dłuższy czas na polu. Natomiast nadmiar wody płynął sobie do Jez. Rakowo, następnie pod nasypem kolejowym i wpadał do Drawy.

Balbina

Cóż, ja słyszałam, że śluzy te służyły do oczyszczania kąpieliska miejskiego, które właśnie na Drawskiej się znajdowało. Suszczano wodę, wjeżdżały pogłębiarki i usuwały muł i zanieczyszczenia. Dwa sztuczne jeziorka - Rakowo Duże i Małe, plaża miejska, plac zabaw... Oczywiście, że było to "za Niemca", ale jeszcze pierwsi przesieldeńcy pamiętają plażę i z sentymentem ją wspominają... Teraz na nowo odżywają wspomnienia, bo podobno znalazły się fundusze z UE na odrestaurowanie kompleksu wodnego na Drawskiej. Czy się uda? Miejmy nadzieję...

Ibrahim

Powracają wspomnienia o kąpielisku i czystych jeziorkach... A ja chciałbym poruszyć temat parku, który je otacza. Są tam jeszcze pozostałości zabytkowych alei, pomnik. Udało mi się nawet znaleźć kosodrzewinę (!!!).