Forum Witamy serdecznie Strona Główna Witamy serdecznie
NA NIEZALEżNYM FORUM ZłOCIEńCA
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Izba Muzealna

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Witamy serdecznie Strona Główna -> Kultura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Balbina
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd :)

PostWysłany: Pon 22:01, 19 Mar 2007    Temat postu: Izba Muzealna

Dziś postanowiłam korzystając z okazji, że już jestem w urzędzie, odwiedzić wreszcie Izbę Muzealną. Izba jest czynna od godziny 12 - 15, ja byłam o 11.50 więc przez jakiś czas czytałam sobie ogłoszenia i czekałam, wzbudzając podejrzenia wśród pracowników. Gdy już z wieży kościoła popłynął nasz hejnał, zeszłam do Izby. A tam dalej nic - nikt się nie pofatygował, żeby zejść i otworzyć. Więc poszłam do pani przyjmującej rozliczenia roczne, a rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
ja: Przepraszam, czy ta Izba Muzealna w ogóle jest czynna, czy nie?
pani: yyyy Ale o co chodzi?
ja: o Izbę Muzealną - będzie dzisiaj otwarta?
pani: Ale jak?
ja: Chciałabym wejść do Izby Muzealnej
pani: A, chodzi o muzeum?

Po czym pani wykonała parę telefonów, po jakichś 10 minutach zeszła jakaś pani, wielce zdziwiona co ja od niej chcę, otworzyła mi drzwi i zostawiła samą (od razu na wstępie powiedziała, że ona tu tylko wpuszcza i zamyka, więc informacji żadnych nie uzyskam). I zaczęło się buszowanie po historii. Szczerze? Trochę się rozczarowałam - więcej zabytkowych eksponatów znajduje się w prywatnych domach, niż w Izbie, ale cóż. Godnymi uwagi są Kroniki ZPW i Kroniki Złocieńca z lat 1980, spis Honorowych i Zaslużonych Obywateli Miasta (niestety, ani wzmianki czym się wsławili...), zdjęcia z Janem Pawłem II i wzory pieczęci z czasów dawnych. Cóż, jak już kiedyś pisałam, nie znam jęz. niemieckiego, ale zainteresował mnie fakt, że pierwsze pieczęcie miejskie i kościelne, miały nazwę miasta z ck - Falckenburg - tak trochę z angielska Wink
Poza tym - taki wypad do Izby Muzealnej miałby sens, gdyby tam posiedzieć co najmniej pół dnia i dokładnie przewertować księgi, obejrzeć stare plany miasta - bo tak na kilka minut - niestety szkoda zachodzić. A jakie są Wasze spostrzeżenia z Izby? Chętnie posłucham Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jleszcze
401-440 POSTóW
401-440 POSTóW



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:14, 19 Mar 2007    Temat postu:

Siedziałem tak kiedyś trzy godziny. Znakomite są kopie materiałów Heimatruppe Falkenburg. Cżeściowo je sfotografowałem. Jak Kloss Smile. A potem wypożyczono mi je i zrobiłem sobie kopie.
Na ścianie jest też tłumaczenie dokumentu lokacyjnego z 1333 roku. Niestety fatalne. Tłumacz napisał całe zdania, których w oryginalnym tekście nie ma. Jeśli ktoś zna tylko współczesny niemiecki, nie powinien brać za XIV-wieczny staroniemiecki. Tego nie rozumieją nawet Niemcy.

W ogóle miałem więcej szczęścia, bo trafiłem na Panią Schmidt, która na stałe opiekuje się izbą. Jest przesympatyczna i do tego ładna Smile. Ona chętnie udziela wszelkich informacji i jest osoba na właściwym miejscu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Balbina
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd :)

PostWysłany: Pon 22:20, 19 Mar 2007    Temat postu:

Super, że przynajmniej Panu się udało Smile Cóż, ja też nie mogę narzekać - Pani, która mnie wpuściła również była ładna (bez komentarzy proszę) Wink tylko trochę "z innej bajki". Ale cóż, przynajmniej mogłam sobie stare zdjęcia poprzeglądać i kroniki zobaczyc Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jleszcze
401-440 POSTóW
401-440 POSTóW



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:53, 19 Mar 2007    Temat postu:

Nie, no takich komentarzy, to nie bedę robił. Jeszcze minister Orzechowski usłyszy Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baba45
121-160 POSTóW
121-160 POSTóW



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:52, 21 Mar 2007    Temat postu:

Chyba będę musiała zmienić płeć, bo - jak widać - facetom jakoś lepiej się udaje. Wybrałam sie tam z moimi prywatnymi dzieciakami (sam środek sezonu turystycznego), drzwi zamknięte. Ale żem uparta baba, w końcu zmusiłam jakąś panienkę do otwarcia. Co z tego, że panienka niebrzydka i nawet sympatyczna, skoro na żadne pytanie odpowiedzieć nie umiała. Plus taki tylko, że sobie poczytalismy spokojnie różne kroniki, dokumenty z USC itp. Skądinąd wiem, że turyści, którzy chcieli tę naszą izdebkę obejrzeć, odeszli z kwitkiem, bo nie mieli mojej siły przebicia.
Z dokumentem lokacyjnym też miałam przygodę, nawet mi się jej opisywać nie chce. Brano mnie chyba za jakiego agenta, niekoniecznie 007, a może - zważywszy płeć - Matę Hari?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Balbina
Moderator
Moderator



Dołączył: 05 Lis 2006
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd :)

PostWysłany: Śro 23:55, 21 Mar 2007    Temat postu:

A to bardzo ciekawe - cóż to za przygoda? Chętnie posłuchamy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jleszcze
401-440 POSTóW
401-440 POSTóW



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:58, 21 Mar 2007    Temat postu:

No pewnie, trudno się nawet domyslić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ibrahim
Administrator
Administrator



Dołączył: 04 Lis 2006
Posty: 537
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Złocieniec

PostWysłany: Czw 0:01, 22 Mar 2007    Temat postu:

Podzielę się moją przygodą. Pewnego razu będąc w Krakowie, wybrałem się do podziemi w kościele Jezuitów. Chciałem obejrzeć miejsce pochówku księdza Piotra Skargi. Właśnie trwał remont, ale znajoma wpuściła mnie. Widok przerósł wszelkie oczekiwania - na trumnie P. Skargi robotnicy spożywali śniadanie. Na trumnie ustawiony był czajnik z gotującą się wodą... Widok makabryczny.
Dlaczego o tym piszę? Cieszmy się z tego, co mamy. Dopóki dokument lokacyjny nie nosi śladów spożywania na nim posiłków, możemy być dumni z izby muzealnej Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jleszcze
401-440 POSTóW
401-440 POSTóW



Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:06, 22 Mar 2007    Temat postu:

Tam nie ma dokumentu. Jest tylko kopia stron z książki Paula von Nissena z 1933 roku i marniutkie tłumaczenie. Oryginalny dokument nie zachował się. W szczecinie w archiwum powinien być siedemnastowieczny odpis w tzw kronice Rautenberga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Witamy serdecznie Strona Główna -> Kultura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin