Witamy serdecznie

monia.wer

A pierogi ruskie, wcale ruskie nie są Razz

To była popularna potrawa w przedwojennym Lwowie i dopiero po wcieleniu Lwowa do Ukraińskiej Republiki Ludowej zaczęto o nich mówić ruskie (ciekawe dlaczego nie ukraińskie?).

[link widoczny dla zalogowanych]

Kazimierz

Cynik9 napisał: Doświadczenia historyczne Holendrów z Rosjanami mogą być mniej traumatyczne - to prawda. Duża część Holendrów miała jednak nie mniej traumatyczne doświadczenia, z obozami koncentracyjnymi włącznie, pod okupacją japońską dzisiejszej Indonezji. Ale i w kontaktach z Japonią nie zachowują się w części tak paranoidalnie jak PL wobec R, nawet gdy od lat formalnie żądają japońskich przeprosiń i od lat ich nie otrzymują. Byznes jednak się kręci, nawet rodziny królewskie się spotykają. Więc z tym "przedobrzaniem" to kiepski to argument.

Holenderscy kolonizatorzy żądają przeprosin, no też mozna i w ten sposób Wink

Na szczycie w Samarze kraje europejskie poparły stanoiwsko polskiego rządu, czyli ktoś uznał te racje, a my sami? Dla jasności, zgadzam się z pana podejściem gospodarczym, ale też chyba w rządzie nie ma sprzeczności na ten temat; prowadzi się twarde negocjacje wcale nie używając argumentów historycznych. Więc właściwie o co się spieramy? Wiele polskich firm chce handlować na wschodzie, więc chyba nie mają uprzedzeń i nie rozdrapują ran.
A co ma zrobić Orlen, któremu zakręcili kurek z ropą w Możejkach. Nikt przy zdrowych zmysłach nie powie, że to kara za Piłsudskiego i 1920 rok. Myślę, że spory historyczne będą toczyć się obok gry gospodarczej. Czy będą na nią wpływać? Chyba coraz mniej, co nie znaczy, że znikną.
Z drugiej strony UE upomniało się o zamordowanych w Rosji opozycyjnych działaczy, a przecież mogła milczeć i zająć się wyłącznie handlem. Jak widać, nie tylko my mamy jakieś "fobie".

Balbina

Panie Kazimierzu, nie do końca rozumiem - czyli jest Pan za wprowadzeniem ustawy dekomunizacyjnej i likwidacją pamiątek po ZSRR?

Kazimierz

Pamiątki do muzeum

baba45

Ludzie, nie dajmy się zwariować, te czołgi to od dawna juz tylko element krajobrazu!

Balbina

Dokładnie, element krajobrazu, który dla wielu osób jest bardzo ważny - nie dlatego, że to czołgi historyczne, ale miejsce spotkań, punkt orientacyjny...

monia.wer

Jeśli nawet są tylko elementem krajobrazu - to mało estetycznym. Ale co tam, ja w Drawsku nie mieszkam Razz

Balbina

Hmm, a ja w dalszym ciągu uważam, że nie należy usuwać czołgów ani innych "pamiątek" po ZSRR - to jest jakby nie było element historii. Idąc tym tropem, powinno się usunąć nazwy ulic będące nazwami jednostek wojskowych walczących a Armią Radziecką, zlikwidować szkoły "tysiąclatki", pałac kultury i inne obiekty - nie dajmy się zwariować! A co na to nasi kombatanci? Wink

Kazimierz

Którzy kombtanci, ci z AK czy z AL A może ci co przyszli z Armią Radziecką z radzieckimi papierami, czy może ci z Katynia..., co nie przyszli, bo...

Balbina

Nie będę podawała konkretnych nazw, bo nie ukrywam, ze moja wiedza mi na to nie pozwala. Ale wiem, że wielu Polaków walczyło wraz z Rosjanami o Polskę właśnie. I choć Rosjanie pomagali z innych nieco pobudek, "nasi" poświęcali całe serce w dobrej wierze, że walczą w słusznej sprawie u boku Armii Czerwonej - odzyskania niepodległości ich (Polskich żołnierzy) i naszej ojczyzny. I mimo wszystko uważam, że nie powinno się o tym zapominać i nagle mówić, że wszystko z tamtego okresu jest "be" i trzeba to zniszczyć by zapomnieć. Rozumiem, pomniki Stalina, Hitlera, Lenina - jak najbardziej. Ale dlaczego mamy usuwać pozostałości po ludziach, którzy w większości na pewno nie wiedzieli, jak dalej losy Polski się potoczą, a oddali życie w jej obronie...

cynik9

cynik9

monia.wer

Już wiem skąd w Rosjanach taka awersja do likwidowania pomników Razz